sobota, 13 października 2012

Droga Smoka - Chris Bradford




Tytuł: Młody Samuraj. Droga Smoka
Autor: Chris Bradford
Wydawca: Nasza Księgarnia
Ilość stron: 424
Ocena: 6/6





            Droga Smoka to kolejna – trzecia – część przygód młodego Jacka Fletchera, który mając za sobą dwa lata nauki w Niten Ichi-ryū boryka się z coraz poważniejszymi problemami, które piętrzą się na jego drodze. Chłopak stracił rutter ojca, rozwścieczył Masamoto, naraził na wielkie niebezpieczeństwo swojego daimyo i jego córkę, a na domiar złego obawia się, że zostanie usunięty ze szkoły. Przeczuwając, że nie ma wiele do stracenia, Jack postanawia wraz z przyjaciółmi, Akiko i Yamato, wyruszyć na poszukiwanie Smoczego Oka. Podczas stosunkowo krótkiej podróży, na jaką pozwala kiepski stan zdrowia ich opiekuna, bohaterowie nie zbliżają się ani o krok do jednookiego ninja, lecz dowiadują się o nim rzeczy tak niewiarygodnych, że nie są w stanie ich zaakceptować.
Wszystko, co do tej pory miało miejsce jest jednak najmniejszym ze zmartwień Jacka. Skorpiony pod wodzą Kazukiego stają się coraz bardziej śmiałe w swoich poczynaniach szykanując już nie tylko młodego Anglika, ale także tych, którzy się z nim przyjaźnią. Niestety, żaden z nauczycieli nie traktuje tego naprawdę poważnie, a i inni uczniowie wydają się obojętni. Dolewając oliwy do ognia, Japonia przechodzi poważne zmiany wewnętrzne, które powoli zmieniają kraj w śmiertelną pułapkę dla obcokrajowców. Zaledwie krok dzieli wyspy od krwawej wojny domowej, której widmo przeraża młodych samurajów i przyprawia Jacka o gęsią skórkę.
Podobnie, jak miało to miejsce w przypadku poprzedniej części, tak samo tym razem Chris Bradford pokazał, że potrafi konsekwentnie rozwijać swój talent i zachwycać czytelnika. Prezentując kolejne aspekty japońskiej kultury autor pozwala odbiorcy na zgłębienie tajników sztuki pisania haiku, a także zapoznaje go z niesławną częścią historii kraju, który stanowi tło i esencję powieści. Tym samym, zgrabnie przeplata wątki humorystyczne oraz dramatyczne sprawiając, iż ani jedne, ani drugie nie tracą niczego ze swojej wyjątkowości.
Jest jednak coś, co odróżnia Drogę Smoka od innych tomów serii. Otóż książkę można podzielić na dwie części, które razem tworzą coś doprawdy niezwykłego. „Learn today so that you may live tomorrow” – cytat ten idealnie obrazuje to, co autor prezentuje swojemu czytelnikowi na kartach powieści. Pierwsza połowa Drogi Smoka skupia się, bowiem na dalszej edukacji młodych wojowników, na ich codziennym życiu, nowych przyjaźniach, radościach i smutkach każdego przeżytego dnia. Ta część to zawód spowodowany niezadowalającymi umiejętnościami, niechęć do uczuciowego rywala, nienawiść do samego siebie, ale także siła ducha i zdecydowanie, które mogą zdziałać cuda [„Learn today (...)”]. Końcem tej części, zaś początkiem następnej jest zdrada, tym boleśniejsza, iż brzemienna w skutkach. Druga połowa powieści prezentuje walkę o życie, które w każdej chwili może przesunąć się między palcami niczym drobny piasek. Niezwyciężeni samurajscy wojownicy są istotami równie kruchymi, co inni ludzie, nie są nieśmiertelni. To właśnie tutaj czytelnik doświadczy ran, bólu, a nawet śmierci, siły fizycznej oraz psychicznej, strachu i odwagi, poświęcenia dla przyjaciół, początku i końca [„(...) so you may live tomorrow”].
W ogólnym rozrachunku, Droga Smoka to nade wszystko emocje, które targają nie tylko bohaterami, ale i samym czytelnikiem, wyciskają z oczu łzy, zapadają w pamięć. Autor idealnie przedstawił zarówno dramat jednostki, jak i całego społeczeństwa, czym udowodnił swój kunszt pisarski. Co więcej, nadał zakończeniu słodko-kwaśny smak, który powraca za każdym razem, gdy wspomnienia przeniosą odbiorcę do tego tomu serii.
Może zabrzmi to dziwnie, ale Droga Smoka to książka do tego stopnia niesamowita i wzruszająca, że wątpię bym zdecydowała się na jej lekturę po raz kolejny. Po prostu wiem, że ile razy bym jej nie czytała, łzy i tak będą płynąc po policzkach, a katar zapychać nos. Od dawna nie czytałam powieści, która doprowadziłaby mnie do takiego stanu. To naprawdę cudowna historia, którą polecam z całego serca, nawet tym najbardziej wrażliwym. Tę przygodę po prostu trzeba przeżyć! Nawet, jeśli grozi to miesięczną depresją.

1 komentarz:

  1. Nie czytałem tej serii, ale skoro jest taka cudowna, to może czas się nad nią zastanowić :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękujemy za zostawienie po sobie śladu!