Tytuł: Samotność Bogów
Autor: Dorota Terakowska
Wydawca: Wydawnictwo Literackie
Ilość stron: 260
Ocena: 5+/6
Jon mieszka w Wiosce pośrodku Puszczy,
gdzie jego Plemię do niedawna czciło starych pogańskich Bogów,
wierzyło w czary, składało krwawe ofiary. Teraz w Wiosce wierzy
się w Boga Dobroci, którego z Dalekiego Kraju przynieśli
mieszkańcom kapłani. W miejscu, w którym dawniej Plemię
przekraczało Rzekę by dotrzeć do Kamiennej Drogi przeprawa została
zabroniona, a Tabu krępuje ruchy, uniemożliwia złamanie zakazu.
Kiedy mała dziewczynka zaczyna się topić, a nurt ściąga ją w
stronę zakazanego drugiego brzegu, Jon jako jedyny rzuca się by jej
pomóc. Łamie tym samym Tabu, a jego życie ulega zmianie. Słyszy,
bowiem nawoływanie Tego, który znajduje się na końcu Kamiennej
Drogi – Światowida, którego zwano Bezimiennym, chcąc o nim
łatwiej zapomnieć. Lata mijają, a Jon z chłopca staje się
dorosłym mężczyzną, zakłada rodzinę z uratowaną w dzieciństwie
dziewczynką, oczekuje przyjścia na świat swojego syna. Bezimienny
Bóg wzywa go jednak do siebie, zmusza do wyruszenia w drogę i
odkrycia tajemnicy porzuconego przez wyznawców, samotnego
Światowida. Tym samym, za sprawą Jona, rozpoczyna się walka
pomiędzy starym, pogańskim Bogiem, a Bogiem Dobroci, zaś młody
mężczyzna odnajduje swoje przeznaczenie na końcu Kamiennej Drogi.
Samotność Bogów to książka
bez wątpienie inna niż wszystkie, pełna głębi, mądrości,
religijnych sprzeczności. Czytelnik znajdzie tu wyraźne nawiązanie
do baśni Andersena „Królowa Śniegu”, którą autorka w
naprawdę imponujący sposób splata z naszą rzeczywistością, z
ludzką oziębłością i bezwzględnością, czyniąc z baśniowej
Królowej istotę mistyczną, która niczym pradawni bogowie stąpa
po świecie. Co więcej, w powieści pojawia się również historia
jakże istotna dla Chrześcijaństwa. Chociaż ani Dziewczyna, ani
Człowiek nie są nazwani znanymi nam imionami, to nie ma
wątpliwości, iż Jon ma do czynienia z Joanną D'Arc oraz Jezusem,
których śladami podąża by stanąć po stronie Boga Dobroci.
Głównym tematem powieści jest
szeroko pojęta religia. Autorka porusza trzy zagadnienia – religii
pogańskiej, chrześcijańskiej teraz i dawniej oraz ideału
chrześcijaństwa, od którego jesteśmy i zawsze byliśmy dalecy.
Poprzez postaci Szamana, Ezry oraz Isaka rozwija każde z pojęć,
ocenia, komentuje, przeciwstawia sobie. I tak, w Samotności Bogów
Isak przedstawia pogląd, jakoby ludzie tworzyli Bogów swoją wiarą
i uśmiercali ich, kiedy odchodzą Oni w zapomnienie. Kapłan nie boi
się zadawać pytań, chociaż wie, że prowadzą one do wątpliwości.
Wierzy w istnienie wielu Bogów, którzy byli, są i będą w
przyszłości, chociaż żaden z nich nie jest wieczny, jak Bóg
Dobroci. Isak nie ucieka od rozmów z Szamanem, od przyjaźni z
ludźmi innych wyznań, akceptuje ich, rozumie. Jest przykładem
chrześcijańskiego ideału, do którego człowiek powinien dążyć.
Reprezentuje kochającego, otwartego Jezusa, który nawracał łagodną
perswazją. Tym czasem brat Ezra to radykalny chrześcijanin, który
nie ma litości dla innowierców. Popiera stosy, topienie, niszczenie
doszczętnie rodzimych wierzeń nawracanych ludów. Uważa, że nie
każdy powinien posiadać umiejętność czytania i pisania, gdyż to
stwarza zagrożenie dla wiary. Jest negatywnie nastawiony do każdego,
kto przeciwstawia się jego poglądom. Jego postawa zdaje się
przybliżać nam wymagającego, czasami brutalnego Boga ze Starego
Testamentu. Szaman, natomiast, jest reprezentantem krwawych, dawnych
Bogów, których wyparło chrześcijaństwo. To poczciwy człowiek
oddany swojej religii, która powoli umiera razem z nim, razem ze
Światowidem. Jego poglądy w pewnym stopniu przypominają te Isaka,
nie zaprzecza istnieniu Boga Dobroci, ale też nie przestaje wierzyć
w swoich własnych, co czyni go wrogiem Ezry.
Czytelnik ma także okazję przyjrzeć
się postępowi Cywilizacji, która miała oddalić ludzi od krwawych
ofiar składanych Bogom, a przybliżyć ich do Cywilizacji Miłości.
A jednak widzimy dokładnie, że plan ten się nie powiódł,
zawodził od samego początku, gdyż ludzie nie potrafili przyznać
się do własnych błędów, byli pyszni i brakowało im pokory.
Krwawe ofiary dla pogańskich bóstw zamieniono na ofiary składane w
imię Boga Dobroci, tam gdzie miała być miłość pojawia się
nienawiść, ludzie mówią o wzniosłych uczuciach, ale przelewają
krew każdego dnia. Cywilizacja poniosła więc klęskę i w dalszym
ciągu prze do przodu nie poprawiając się, ale zatracając.
Powieść Doroty Terakowskiej jest więc
naprawdę nieobliczalna i zaskakująca, absorbuje czytelnika, zmusza
do zastanowienia się nad światem, nad prawdami religijnymi, nad
postępowaniem indywidualnych ludzi. Wytyka błędy religijnego
zapatrzenia w siebie, bezwzględnego wyniszczania innych ludzi w imię
błędnych przekonań, wiary nie mającej nic wspólnego z ideałem,
który wydaje się nam, że osiągamy. Autorka ukazała nam mroczny
świat, o którym rzadko się mówi, którego się unika ze strachu
przed wyśmianiem, bo kto dziś mówi otwarcie o wierze w Boga?
Samotność Bogów jest także powieścią niezwykle
wzruszającą, która zapada w pamięć i pozostawia nas z pytaniami,
na które musimy sami sobie odpowiedzieć. Mam wrażenie, że
czytelnik sam powinien wytłumaczyć sobie zakończenie książki,
jako że nasze indywidualne wierzenia odróżniają nas od siebie
nawzajem tak, jak miało to miejsce w przypadku Szamana i dwóch
kapłanów.
Zaciekawiłaś mnie tą ksiązką, wydaje mi się bardzo orginalna i niespotykana.
OdpowiedzUsuńMimo pozytywnej recenzji zdecydowanie daruję sobie tą książkę. Przeczytałam już "tam gdzie spadają anioły" tej autorki i naprawdę mi się nie podobała.
OdpowiedzUsuńUściski!
Słyszałam o tej książce. Niestety nie przemówiła do mnie. Może kiedyś :)
OdpowiedzUsuńuwielbiam takie historie, z chęcią sięgnę
OdpowiedzUsuńczytałam książka jak dla mnie beznadziejna
OdpowiedzUsuńCzytałam książkę, jest świetna. Bardzo wzruszająca, ciekawa i z głebokim przesłaniem. Daje do myślenia i ciężko o niej zapomnieć. Polecam
OdpowiedzUsuńCzytałem i wg mnie jest super ale szkoda że Jon zginął :P
OdpowiedzUsuńSwietna rzecz, nigdy bym po nia nie siegnal, gdyby nie rekomendacja Warto bylo.
OdpowiedzUsuńBełkot, bzdury, demagogia, kłamstwa i obrażanie Słowiańszczyzny (rzekome ofiary z ludzi) oraz propagowanie kultu żydowskiego włóczykija Joszue/Jezusa. I żydowskiego "boga miłości". Który (z miłości ?) sam sobie złożył krwawą ofiarę na krzyżu - rzymskiej szubienicy z domniemanego własnego syna. Bo inaczej nie był gotów przebaczyć grzechów ludziom.
OdpowiedzUsuńI co o tych "naukach" Joszue/Jezusa powie autorka:
"Jeśli kto przychodzi do Mnie, a nie ma w nienawiści swego ojca i matki, żony i dzieci, braci i sióstr, nadto i siebie samego, nie może być moim uczniem" (Łk 14, 26).
"Nie sądźcie, że przyszedłem pokój przynieść na ziemię. Nie przyszedłem przynieść pokoju, ale miecz. Bo przyszedłem poróżnić syna z jego ojcem, córkę z matką, synową z teściową; i będą nieprzyjaciółmi człowieka jego domownicy. Kto kocha ojca lub matkę bardziej niż Mnie, nie jest Mnie godzien. I kto kocha syna lub córkę bardziej niż Mnie, nie jest Mnie godzien." (Mt 10, 34–37)
"Jeśli więc prawe twoje oko jest ci powodem do grzechu, wyłup je i odrzuć od siebie. Lepiej bowiem jest dla ciebie, gdy zginie jeden z twoich członków, niż żeby całe twoje ciało miało być wrzucone do piekła. I jeśli prawa twoja ręka jest ci powodem do grzechu, odetnij ją i odrzuć od siebie. Lepiej bowiem jest dla ciebie, gdy zginie jeden z twoich członków, niż żeby całe twoje ciało miało iść do piekła." (Mt 5, 29-30)
Co to za miłość - straszenie piekłem i nawoływanie do samookaleczeń?.
Dlaczego nam Słowianom ciągle wciska się kult żydowskich idoli i wzorców do naśladowania?
Nie mamy naszych własnych, słowiańskich? Jak choćby Bolesław II Zapomniany, Masław czy Niklot?
Popieram 100 procentach!!!!!!!!!!!!!!!
UsuńSłowiańska Siła!!!!!
P. Andrzeju - Jezus Cię kocha - jesteś jego dzieckiem - i jeśli tylko zachcesz - ona ma dar dla Ciebie - szczęście - tu na ziemi , a po śmierci - życie wieczne :) ps. Biblia jest księgą - którą trzeba czytać z Kościołem... On Ci pokaże co kryje się za tymi cytatami...
UsuńPozdrawiam!
Na litość Bogów co to za stek bredni... „Teraz w Wiosce wierzy się w Boga Dobroci, którego z Dalekiego Kraju przynieśli mieszkańcom kapłani.” BRAWO ! granice zidiocenia zostały przekroczone
OdpowiedzUsuń„Idź i zabiaj” (1 Sm 15,3) ALLELUJA!
OdpowiedzUsuńŚw. Josemaria Escriva głosił w jednej ze swych książek że
„to wstyd iż garstka nieprzyjaciół Boga żyje z powodu tchórzostwa
i zaniedbania ludzi wierzących”
Książka tego człowieka jest do dziś dnia drukowana
i promowana w środowiskach katolickich o autor jest święty mimo swoich poglądów.
Dlaczego?Ponieważ „to wstyd iż garstka nieprzyjaciół Boga żyje z powodu tchórzostwa i zaniedbania ludzi wierzących”
jest istotą bycia świętym w tym kościele.
Każdy kto myśli inaczej niech będzie przeklęty.
“Ale choćbyśmy nawet my albo anioł z nieba zwiastował wam ewangelię odmienną od tej, którą myśmy wam zwiastowali, niech będzie przeklęty!”-List do Galicjan 1:8 mowa nienawiści,tzn mądrości i wartości ;) tych pustynnych of koz.
św. Bernard z Clairvaux pisał:
” Rycerze Chrystusa, przeciwnie, mogą bez trwogi walczyć orężem w obronie Pana, nie lękając się grzechu, gdy zabiją wroga, ani potępienia, jeśli sami polegną. Czy dotknie ich śmierć, czy zadadzą ją innym, zawsze będzie to śmierć w imię Chrystusa; nie ma ona w sobie nic występnego, jest bardzo chwalebna. W jednym wypadku służy Chrystusowi; w drugim pozwala dotrzeć do samego Chrystusa, ten bowiem pozwala pomścić go zabijając wrogów i sam z tym większą ochotą niesie rycerzowi otuchę. Tak więc jak mówiłem, rycerz Chrystusa może zadawać śmierć bez obaw, a umierać z jeszcze większą pewnością, gdyż osobiście odnosi korzyść z własnej śmierci, a Chrystus ze śmierci, którą on zadaje.”
oraz:
„Chrześcijanin chlubi się zabiciem poganina, gdyż w ten sposób wielbi Chrystusa”
Jeżeli masz inne zdanie tzn że jesteś heretykiem,a to oznacza że:
Heretycy popełniają grzech, z powodu którego zasłużyli sobie nie tylko na to, by zostali karą klątwy wyłączeni z Kościoła, lecz także usunięci ze świata karą śmierci. O wiele bowiem cięższą zbrodnią jest psuć wiarę, która daje życie dla duszy, niż fałszować pieniądze, które służą życiu doczesnemu. Skoro więc świeccy władcy z miejsca sprawiedliwie karzą fałszerzy pieniędzy i innych złoczyńców karą śmierci, tym bardziej heretyków można z miejsca, skoro tylko udowodni się im winę herezji, nie tylko ukarać klątwą, ale także sprawiedliwie uśmiercić. Ze strony zaś Kościoła jest miłosierdzie troszczące się o nawrócenie błądzących; stosownie do nauki Apostoła nie potępia się ich od razu, lecz dopiero: „po pierwszym i drugim upomnieniu”; po tym zaś skoro heretyk nadal trwa w uporze, straciwszy nadzieję w jego nawrócenie, mając na uwadze zbawienie innych, Kościół karą klątwy wyklucza go z swojego łona i następnie zostawia go sądownictwu świeckiemu, by przezeń był usunięty ze świata karą śmierci. Mówi przecież Hieronim: „Trzeba odciąć zgangrenowane członki i usunąć z trzody parszywą owcę, aby cały dom nie spłonął, nie popsuła się cała masa, nie zaraziło się całe stado, nie zginęła cała trzoda”. Święty Tomasz z Akwinu
To oznacza że przykazanie nie zabijaj dotyczyło od początku współwyznawców.
Biblia zawiera szczegółowe zapisy dotyczące ofiar wotywnych
OdpowiedzUsuńz ludzi, zwierząt, domów i ziemi, przeznaczanych dla kasty kapłańskiej,
oraz cennik osobowy ludzkich dusz.
"...Dalej Pan powiedział do Mojżesza: Mów do Izraelitów i powiedz im: Jeżeli kto chce się uiścić ze ślubu, według twojej oceny dotyczącego jakiejś osoby wobec Pana, tak będziesz oceniał: jeżeli chodzi o mężczyznę w wieku od dwudziestu do sześćdziesięciu lat, to będzie on oceniony na pięćdziesiąt syklów srebra według wagi przybytku. Jeżeli chodzi o kobietę, to będzie ona oceniona na trzydzieści syklów. Jeżeli chodzi o młodzież w wieku od pięciu do dwudziestu lat, to chłopiec będzie oceniony na dwadzieścia syklów, a dziewczyna na dziesięć syklów. Jeżeli chodzi o dzieci w wieku od jednego miesiąca do pięciu lat, to chłopiec będzie oceniony na pięć syklów srebra, a dziewczynka na trzy sykle srebra. Jeżeli chodzi o ludzi starszych w wieku od sześćdziesięciu lat wzwyż, to mężczyzna będzie oceniony na piętnaście syklów, a kobieta na dziesięć syklów. Jeżeli jednak ktoś jest tak ubogi, że nie może spłacić według twego oszacowania, to postawi osobę ślubowaną przed kapłanem, a ten ją oszacuje. Według możności tego, który ślubował, kapłan ją oszacuje.....Kapłańska 27.1-8"
"Jeżeli kto poświęci co ze swej własności dla Pana jako cherem: człowieka, bydlę albo część gruntu dziedzicznego - to ta rzecz nie będzie sprzedana ani wykupiona. Każde cherem jest rzeczą najświętszą dla Pana. Żaden człowiek, który jest poświęcony dla Pana jako cherem, nie może być wykupiony. Musi on być zabity...... Kapłańska 27.28-29"
"Pan tak powiedział do Mojżesza: Poświęćcie Mi wszystko pierworodne. U synów Izraela do Mnie należeć będą pierwociny łona matczynego - zarówno człowiek, jak i zwierzę ...[...]... I będzie u ciebie; co jest rodzaju męskiego, należy do Pana. Lecz pierworodny płód osła wykupisz jagnięciem, a jeślibyś nie chciał wykupić, to musisz mu złamać kark. Pierworodnych ludzi z synów twych wykupisz. Gdy cię syn zapyta w przyszłości: Co to oznacza? odpowiesz mu: Pan ręką mocną wywiódł nas z Egiptu, z domu niewoli. Gdy faraon wzbraniał się nas uwolnić, Pan wybił wszystko, co pierworodne w ziemi egipskiej, zarówno pierworodne z ludzi, jak i z bydła, dlatego ofiaruję dla Pana męskie pierwociny łona matki i wykupuję pierworodnego mego syna. Będzie to dla ciebie znakiem na ręce i ozdobą między oczami przypominając, że Pan potężną ręką wywiódł nas z Egiptu. Wyjścia 13.1-2, 12-16"
"Nie będziesz się ociągał z ofiarą z obfitości zbiorów i soku wyciskanego w tłoczni. I oddasz Mi twego pierworodnego syna. To samo uczynisz z pierworodnym z bydła i trzody. Przez siedem dni będzie przy matce swojej, a dnia ósmego oddasz je Mnie..... Wyjścia 22.28-29"
"A po tych wydarzeniach Bóg wystawił Abrahama na próbę. Rzekł do niego: Abrahamie! A gdy on odpowiedział: Oto jestem - powiedział: weź twego syna jedynego, którego miłujesz, Izaaka, idź do kraju Moria i tam złóż go w ofierze na jednym z pagórków, jakie ci wskażę..... Rodzaju 22.1-2"
"poświęcenie", tudzież „całkowite poświęcenie” (hebr. cherem), tłumaczone jest niekiedy w Biblii jako „klątwa” i oznacza nie tylko oddanie na własność, ale uświęcenie poprzez całkowite zniszczenie. Jest to oczywiście uświęcenie, dedykowanie, ale głównie osiągane poprzez zamordowanie, zaszlachtowanie, eksterminację.
"Obłożyliśmy je klątwą, podobnie jak uczyniliśmy z Sychonem, królem Cheszbonu, wykonując klątwę (herem) nad każdym miastem, mężczyznami, kobietami i dziećmi..... Księga Powtórzonego Prawa 3,6 BW"
OdpowiedzUsuń"mieszkańców tego miasta wybijesz ostrzem miecza, a samo miasto razem ze zwierzętami obłożysz klątwą (herem). Cały swój łup zgromadzisz na środku placu i spalisz ogniem - miasto i cały łup jako ofiarę ku czci Pana, Boga twego. Zostanie ono wiecznym zwaliskiem, już go nie odbudujesz..... Powtórzonego Prawa 13. 16-17'
"I na mocy klątwy (cherem) przeznaczyli na zabicie ostrzem miecza wszystko, co było w mieście: mężczyzn i kobiety, młodzieńców i starców, woły, owce i osły..... Jozuego 6.21"
Przy normalnej ofierze dla Boga stosowane jest zazwyczaj słowo 'zebach'. Natomiast herem oznacza zawsze eksterminację, mordowanie i rzeź, tak jak w V Mojż 3:6 i wielu innych wersetach opisujących mordy wojsk izraelskich. Oczywiście tłumacze stosują tutaj różne pobożne sztuczki i zamiast „wymordować” piszą o „bożym sądzie” „świętej destrukcji” czy „klątwie”. I chociaż gdzie nie gdzie napisane jest wprost o całkowitym ofiarnym zniszczeniu to jednak wiele przekładów używa słów "poddać pod boski sąd". Rzecz jasna tego typu wyrażenia wprowadzają pewną dezinformację.
"Nie zachowasz przy życiu żadnej żywej istoty. Zamiast tego wymordujesz [wyrżniesz, złożysz w ofierze] wszystkich Hyttytów, Amorytów, Kananejczyków, Peryzzytów, Hywytów i Jebuzytów – tak jak ci rozkazał JHWH Elohim.... Księga Powtórzonego Prawa 20.16-17"
Tekst ten przykuł moją uwagę nie dla tego, że w polskich przekładach mowa jest oczywiście o „nałożeniu klątwy”, ale ze względu na przekład Świadków Jehowy, gdzie o dziwo oddano go jeszcze najbliżej prawdzie:"bezwarunkowo masz ich przeznaczyć na zagładę".
"Potem tak mówił Pan do Mojżesza: Policz wraz z kapłanem Eleazarem i głowami rodów społeczności to, co z ludzi i bydła zostało przyprowadzone jako zdobycz. Podziel zdobycz na połowę pomiędzy tych, którzy brali udział w wyprawie, i pomiędzy całą społeczność. Winieneś jednak od wojowników, którzy wyruszyli na wyprawę, wziąć jako dar dla Pana jedną sztukę na pięćset - zarówno z ludzi, jak też z wołów, osłów i owiec. Z połowy należącej do nich weźmiesz, a dasz kapłanowi Eleazarowi jako ofiarę dla Pana. Z połowy [należnej reszcie] Izraelitów weźmiesz pięćdziesiątą część, tak ludzi, jak też wołów, osłów i owiec, słowem ze wszystkiego bydła, i dasz to lewitom, którzy pełnią służbę w przybytku Pana...[...]... Wreszcie szesnaście tysięcy osób, z czego oddali Panu trzydzieści dwie osoby. I oddał Mojżesz kapłanowi Eleazarowi dary przeznaczone na ofiarę dla Pana, stosownie do rozkazu, jaki Pan dał Mojżeszowi..... Liczb 31:25-30, 40-41
"Duch Pana był nad Jeftem, który przebiegał dzielnice Gileadu i Manassesa, przeszedł przez Mispa w Gileadzie, z Mispa w Gileadzie ruszył przeciwko Ammonitom. Jefte złożył też ślub Panu: Jeżeli sprawisz, że Ammonici wpadną w moje ręce, wówczas ten, kto (pierwszy) wyjdzie od drzwi mego domu, gdy w pokoju będę wracał z pola walki z Ammonitami, będzie należał do Pana i złożę z niego ofiarę całopalną ...[...]... Gdy potem wracał Jefte do Mispa, do swego domu, oto córka jego wyszła na spotkanie, tańcząc przy dźwiękach bębenków, a było to dziecko jedyne; nie miał bowiem prócz niej ani syna, ani córki. Ujrzawszy ją rozdarł swe szaty mówiąc: Ach, córko moja! Wielki ból mi sprawiasz! Tyś też wśród tych, co mnie martwią! Oto bowiem nierozważnie złożyłem Panu ślub, którego nie będę mógł odmienić! Odpowiedziała mu ona: Ojcze mój! Skoro ślubowałeś Panu, uczyń ze mną zgodnie z tym, co wyrzekłeś własnymi ustami, skoro Pan pozwolił ci dokonać pomsty na twoich wrogach, Ammonitach! Nadto rzekła do swego ojca: Pozwól mi uczynić tylko to jedno: puść mnie na dwa miesiące, a ja udam się na góry z towarzyszkami moimi, aby opłakać moje dziewictwo. Idź! - rzekł do niej. I pozwolił jej oddalić się na dwa miesiące. Poszła więc ona i towarzyszki jej i na górach opłakiwała swoje dziewictwo. Minęły dwa miesiące i wróciła do swego ojca, który wypełnił na niej swój ślub i tak nie poznała pożycia z mężem. Weszło to następnie w zwyczaj w Izraelu, że każdego roku schodziły się na cztery dni córki izraelskie, aby opłakiwać córkę Jeftego Gileadczyka...... Sędziów 11. 29-31, 34-40"
OdpowiedzUsuń„Teraz w Wiosce wierzy się w Boga Dobroci, którego z Dalekiego Kraju przynieśli mieszkańcom kapłani.”
OdpowiedzUsuń„Ojciec radować się będzie gubiąc was i wyniszczając.” Pwt.28,63
„Zniszczę wasze wyżyny słoneczne, rozbiję wasze stele, rzucę wasze trupy na trupy waszych bożków, będę się brzydzić wami„ 3 Moj 26,30
Wszyscy judeo-chrześcijanie to nieuki i ignoranci czy "ziemia święta" im płaci za udawanie głąbów?A może są poddawani praniu mózgu i sami nie wiedzą co wyznają?Podejrzewam że wszystko na raz,Galilejska biedota okazała się mądrzejsza niż reszta świata.
Ten negatywny pogląd na wsystkie rdzenne tradycje świata(główinie europejskie,przede wszystkim słowiańskie)
OdpowiedzUsuńjest zakorzeniony w rozważnym wykoślawianiu filozofii innych tradycji,mającym na celu
usprawiedliwienie ewangelizacyjnych ambicji judeo-chrześcijańskich misji.
Dlatego dziwne nie jest, że kościół oraz zindoktrynowane,niedouczone,zastraszone i zmanipulowane owce i barany,
w celu prowadzenia wojen ideologicznych powtarzają te same bzdurne argumenty propagandowe.
Trudno nie podejrzewać, że negatywna ocena wszystkiego czego judeo-chrześcijaństwo jest nieudolną karykaturą
motywowana jest wyłącznie tkwiącym u podstaw misjonarskim programem.
„Teraz w Wiosce wierzy się w Boga Dobroci, którego z Dalekiego Kraju przynieśli mieszkańcom kapłani.”
OdpowiedzUsuńKsięga Ezechiela
2 1 Rzekł On do mnie: „Synu człowieczy, stań na nogi. Będę do ciebie mówił”. 2 I wstąpił we mnie duch, , i postawił mnie na nogi; potem słuchałem Tego, który do mnie mówił. 3 Powiedział mi:
„Synu człowieczy, posyłam cię do synów Izraela, do ludu buntowników, którzy Mi się sprzeciwili. Oni i przodkowie ich występowali przeciwko Mnie aż do dnia dzisiejszego.
3 1 A On rzekł do mnie: „Synu człowieczy, zjedz to, co masz przed sobą. Zjedz ten zwój i idź przemawiać do Izraelitów!” 2 Otworzyłem więc usta, a On dał mi zjeść ów zwój, 3 mówiąc do mnie: „Synu człowieczy, nasyć żołądek i napełnij wnętrzności swoje tym zwojem, który ci podałem”. Zjadłem go, a w ustach moich był słodki jak miód.
4 Potem rzekł do mnie: „Synu człowieczy, udaj się do domu Izraela i przemawiaj do nich moimi słowami. 5 Jesteś bowiem posłany nie do ludu o mowie niezrozumiałej lub trudnym języku, ale do domu Izraela; 6 nie do wielu narodów o niezrozumiałej mowie i o trudnym języku, których słów byś nie rozumiał.
„posyłam cię do synów Izraela
udaj się do domu Izraela i przemawiaj do nich moimi słowami.
Jesteś bowiem posłany nie do ludu o mowie niezrozumiałej lub trudnym języku
ale do domu Izraela
nie do wielu narodów ”
Żydzi to jedyny naród wybrany przez bogów do tego by ich nawracać,edukować
zbawić/wybawić od niewiedzy.
Ewangelia Mateusza 15:24
Jeszua mówi:”Jestem posłany TYLKO dla zmarłych owiec Izraela”
„…ponieważ zbawienie bierze początek od Żydów”.
Ew. Jana 4:22
Dobrze by było gdyby wierni zaczęli wreszcie czytać ZE ZROZUMIENIEM
książkę którą się często podpierają i zasłaniają.