Tytuł: Olbrzymi problem
Autor: Tony DiTerlizzi, Holly Black
Seria: Kroniki Spiderwick. Ciąg dalszy
Wydawca: Egmont
Ilość stron: 194
Ocena: -6/6
Wprawdzie spotkanie z Jackiem Ślepakiem rzuca trochę światła na sytuację, w jakiej znaleźli się Nick i Laurie, niestety przyszłość bynajmniej nie maluje się kolorowo. Dwa, czy trzy olbrzymy ziejące ogniem to zaledwie początek jednej, wielkiej katastrofy. Okazuje się, że jest ich zdecydowanie więcej i wszystkie one zbudzą się w podobnym czasie, co najpewniej będzie oznaczało koniec Florydy. Wydawać by się mogło, że gorzej być nie może, a jednak! Do tego istnego armagedonu z udziałem wielgaśnych fantastycznych istot dodać należy fakt, iż rodzina Vargasów przeżywa mały kryzys, podczas starcia dwóch wielkich bestii tracą dom wraz z dobytkiem, a w całą sprawę zostaje wplątany starszy brat Nicka, Jules. Na domiar złego, ranny podczas starcia z bestią, Jack Ślepak traci wiarę w sprawę i wyjeżdża z miasta zostawiając dzieciaki same z – dosłownie – olbrzymim problemem.
Drugi tom Ciągu dalszego Kronik Spiderwick oferuje młodemu czytelnikowi jeszcze szybszą akcję i więcej niebezpiecznych sytuacji, z którymi muszą radzić sobie bohaterowie. Co więcej, na pewno nie zabraknie momentów, w których należy użyć głowy i obmyślić plan działania, czy też zaryzykować, stawiając wszystko na jedną kartę. Nie ma więc wątpliwości, że nawet największe marudny nie zdołają się znudzić Olbrzymim problemem, a i mogą być zaskoczone rozwojem akcji.
Zauważmy, iż drugi tom trylogii rzuca więcej światła na przeszłość naszych bohaterów, nakreślając drogę, jaką musieli przebyć by dotrzeć do punktu, w którym teraz się znajdują, tłumacząc ich obecne zachowanie, jak również przybliżając czytelnikowi ich wnętrze. W ten właśnie sposób dowiadujemy się, iż rodzice Laurie rozstali się, zaś dziewczynka coraz liczniejszymi kłamstwami tuszowała rzeczywistość. Było ich tyle, że powoli przestawała się w nich orientować, co powinno przemówić jej do rozsądku, jednakże, gdy świat realny zaczął przypominać jej niezliczone nieprawdziwe historie, Laurie nabrała przekonania, iż za pomocą kłamstw może mieć pewien wpływ na świat, w którym żyje. A jaki jest powód, dla którego Ty opowiadasz bajki innym ludziom? Dzięki tej części dowiadujemy się również, iż matka braci Vargasów zmarła z powodu choroby, która wyniszczała ją i ostatecznie zabrała rodzinie. Nic dziwnego, że Nickowi z trudem przychodzi mówić o matce, a każde otwarte wspomnienie o niej budzi w nim złość. W jego sytuacji na pewno wiele osób zachowałoby się podobnie, gdyż wszystkie smutki chłopiec trzyma w sobie i nie ma z kim podzielić się brzemieniem, które zdaje się z nim zrośnięte.
Ponadto powieść ukazuje również problemy, które są nieodłącznym elementem życia rodzinnego – kłótnie rodziców. Praca, która wydaje się ważniejsza od bliskich, brak zrozumienia ze strony współmałżonka, niepewność dzieci przysłuchujących się wrzaskom starszych. Te chwile nigdy nie są łatwe do zniesienia, gdyż gwałtowne emocje prowadzą niechybnie do niewłaściwych decyzji, na które młody człowiek nie ma wpływu. W powieści na to wszystko nakładają się dodatkowo problemy w relacji ojciec-syn, które wynikają z braku szczerej rozmowy, może nawet męskiej niechęci do zdradzania się z uczuciami. Nie podejmując się prowadzenia konwersacji na trudne tematy wcale się ich nie unicestwia, ale sprawia, że są tylko bardziej męczące, bolesne i skutkują brakiem zrozumienia.
Olbrzymi problem niesie ze sobą także pewne drobne zmiany dla dwójki najmłodszych bohaterów, którzy wydarzeniami poprzedniego tomu zostali zmuszeni do współpracy. Laurie i Nick muszą już nie tylko wzajemnie się akceptować, ale także wspólnie dawać z siebie wszystko, czy nawet okłamywać rodzinę. To odrobinę zbliża do siebie przybrane rodzeństwo, choć na pewno nie czyni cudów. Co więcej, nasza całkiem świeża „brygada ryzykownego ratunku” powiększa się, co nie poprawia może sytuacji bohaterów, ale zdecydowanie zapewnia większe pole manewru. Tym bardziej, że problem nie rozwiąże się sam, a jego ogrom przytłoczyłby dorosłego, a co dopiero dwójkę dzieci. Zresztą, w grupie zawsze raźniej, a tym razem Nick może polegać na swoim starszym bracie, co na pewno wiele ułatwia, chociaż przysparza także zmartwień.
Reasumując, Tony DiTerlizzi oraz Holly Black kolejny raz świetnie się spisali i sprezentowali swoim młodym i zapewne także starszym czytelnikom bardzo dobry drugi tomik serii. Podkreślając wagę braterstwa i przyjaźni pokazują, że nawet z beznadziejnej sytuacji można znaleźć jakieś wyjście. Uzmysławiają nam także, iż nie wszystko musi zawsze iść jak po maśle i trzeba liczyć się z konsekwencjami swoich czynów, nawet ratując całe miasto przed zagładą. Nie wszystko da się przecież wiarygodnie wytłumaczyć.
Z miłą chęcią przeczytam tę pozycje, ponieważ do takich książek mam słabość.
OdpowiedzUsuńChyba zdecyduje się przeczytać... Pięrwsza część była super!
OdpowiedzUsuń