Tytuł: W drodze na Hokkaido
Autor: Will Ferguson
Wydawca: Wydawnictwo Dolnośląskie
Ilość stron: 528
Ocena: 5/6
Will Ferguson spędził w Japonii kilka lat jako nauczyciel
języka angielskiego, co było pracą może niewdzięczną, ale wyjątkowo dobrze
płatną. Jak sam wspomina, Japończycy zwykli świętować każdą porę roku przy
licznych butelkach sake, a więc nie
wypadało by zamieszkały w tym kraju cudzoziemiec odstawał od tej tradycji. Właśnie
podczas podziwiania kwiatów wiśni –
sakura –narrator, a zarazem autor książki, pod wpływem upojenia
alkoholowego złożył obietnicę, iż pewnego dnia wyruszy w podróż przez Japonię
śladem kwitnienia sakura. Chociaż sam
nie pamiętał zbyt wiele z tamtej chwili, jego współpracownicy zwykli
przypominać mu wielokrotnie o danym słowie. W końcu mężczyzna uznał, iż
nadszedł czas wywiązania się z obietnicy i zabierając ze sobą wszystko, co
niezbędne wyruszył autostopem w podróż przez Japonię. Jego droga rozpoczęła się
na przylądku Sata, zaś kończyła na przylądku Sōya z
uwzględnieniem wyspy Rishiri i trwała wystarczająco długo, by Will Ferguson
wykorzystał zarówno płatny urlop, jak i większość zwolnienia chorobowego oraz
odwołał kilka tygodni zajęć lekcyjnych. Nie mniej jednak, podjęte ryzyko na
pewno się opłaciło, jako że poznał naprawdę interesujących ludzi, rozwinął
swoją wiedzę na temat Kraju Kwitnącej Wiśni i jego mieszkańców, przeżył
niezapomnianą, pouczającą przygodę, o której zechciał nam opowiedzieć.
W drodze na Hokkaido
to pozycja niezwykle interesująca i wartościowa, którą wyróżniają: prosty, używany
na co dzień język oraz naprawdę liczne, ciekawe anegdotki. Całkowicie pozbawiona
moralizatorskiego, poważnego charakteru książka pozwala na ciepły uśmiech
czytelnika, zawsze, kiedy autor szczerze dzieli się z nim swoimi przemyśleniami,
spostrzeżeniami, czy uszczypliwymi komentarzami. Przy takiej lekturze nie
sposób się dołować! Zaraźliwy dobry humor to jednak nie wszystko. W trakcie
czytania tej książki nie tylko można dobrze się bawić, ale także wiele nauczyć.
Dzięki wszystkim tym szczegółom mamy okazję obdarzyć pana
Fergusona sympatią, bliżej poznać jego osobowość, punkt widzenia, sposób, w
jaki patrzy na świat, jak również jego stosunek do życia, Japonii i Japończyków.
Należy, bowiem wspomnieć, iż autor nie idealizuje ani kraju, po którym przyszło
mu podróżować, ani mieszkających tam ludzi, ale jako osoba z zewnątrz,
obcokrajowiec prezentuje obywateli japońskich w sposób, w jaki może postrzegać
ich każdy gaijin, jak również
wspomina o tym, w jaki sposób widzą się sami Japończycy. Widza, jaką w ten
sposób zdobywamy jest niewątpliwie bardzo cenna i nie znajdziemy jej w żadnym
podręczniku.
Will Ferguson podzielił swoją książkę na sześć części, z
czego każdą z nich tworzą krótsze, bądź dłuższe rozdziały. Każdy drobny epizod
z podróży autora niesie ze sobą inne przesłanie, dotyczy innej dziedziny życia,
opowiada inną historię. I tak oto, znajdziemy tu zarówno elementy dotyczące
kultury japońskiej, jak i japońskiego społeczeństwa, opis malowniczych miejsc,
tajemnic kryjących się za pewnymi przyzwyczajeniami, gestami, poznamy sposób
myślenia poszczególnych ludzi, ich motywy działania, zostajemy poinformowani o
drażniących tematach, których nie warto poruszać w rozmowie. Co więcej, autor odsłania
przed czytelnikiem fragmenty historii wysp japońskich, ich mitologii, wyznawanych
przez Japończyków religii, przedstawia pewne wierzenia, filozofię, jak również
ostatecznie sam pozwala sobie na snucie wyjątkowych przemyśleń.
W drodze na Hokkaido
jest więc małym kompendium wiedzy na temat Japonii widzianej od środka, jak
również zapewnia wgląd w emocje, jakie na obcokrajowcach wywrzeć może ten kraj.
O ile większość pozycji traktuje Japonię jako raj na ziemi i nie ukazuje
żadnych jej minusów, o tyle książka Willa Fergusona obiektywnie kreśli obraz
całości kultury i społeczeństwa japońskiego. Jest to istotny element tego
tytułu, który może sprowadzić na ziemię idealistów, utwierdzić w swoich
przekonaniach realistów, czy też potwierdzić obserwacje innych osób. Ja
osobiście naprawdę wiele wyniosłam z lektury W drodze na Hokkaido i jako osoba interesująca się Krajem Kwitnącej
Wiśni cieszę się, że poza licznymi pozytywami mogłam poznać również negatywne
cechy Japonii, jej geniusz i jednocześnie absurd, a nic nie umożliwia tego tak
dokładnie jak książka Willa Fergusona i jego pasjonująca podróż autostopem.
Na geografi teraz bierzemy o Japoni, a jednak skzoła coś daje, bo zafascynował mnie ten kraj.
OdpowiedzUsuńMuszę przeczytać! Japonia intryguje całe tłumy ludzi, więc dlaczego nie miałaby pociągać i mnie? Kiedyś może skuszę się na napisanie podobnej książki z moich podróży? Marzenia!
OdpowiedzUsuń