Tytuł: Tomek na wojennej ścieżce
Autor: Alfred Szklarski
Wydawca: Muza SA
Ilość stron: 254
Ocena: -5/6
Tomasz Wilmowski nie próżnuje tym razem spędzając czas w Ameryce
na ranczu należącym do wuja poznanej przy okazji pierwszego tomu serii Sally.
Wraz z australijską dziewczyną i nieodłącznym druhem, bosmanem Nowickim, Tomek
staje naprzeciw nowej przygody. Młody Polak kolejny raz zaprzyjaźnia się z
rdzennymi mieszkańcami odwiedzanego kraju, chociaż tym razem nie obędzie się
bez rozlewu krwi, bowiem napięcie między Indianami, a białymi wzrasta. Nim
jednak dojdzie do jakiegokolwiek starcia młodzian będzie miał pełne ręce
roboty, gdy wraz z Nowickim i Sally podstępem pomogą w ucieczce Czarnej
Błyskawicy – pojmanemu przez białych Indianinowi. Zjednanie sobie sympatii
jednego z czerwonoskórych to dopiero początek przygody, gdyż silny, niepokorny
bosman również wykaże się zarówno niesłychaną odwagą, jak również typową dla
siebie głupotą. Gołymi rękami powstrzyma rozjuszonego byka by niedługo później wpaść
w ręce Indian i walczyć o życie w niesprzyjających warunkach. Niestety, także
Sally będzie miała okazję zostać uprowadzoną, a w obliczu tej tragedii
wszystkie chwyty okażą się dozwolone, gdyż dziewczyna musi wyjść z tego cała. W
końcu Tomek nie pozwoli by jego drogiej przyjaciółce spadł z głowy chociażby
jeden włos bez względu na to, jakie niebezpieczeństwa czyhają na białych ludzi.
Tomek na wojennej ścieżce
to trzecie spotkanie polskich czytelników z dzielnym, niepokornym młodzieńcem,
który wyrwał się z okupowanej Polski i powoli przemierza świat w poszukiwaniu
przygód oraz wiedzy. Po Australii i Afryce chłopak przybywa na kolejny
kontynent, na którym toczy się odwieczna walka między rdzenną ludnością, a białymi
kolonizatorami. Dzięki tej wakacyjnej wyprawie naszego bohatera, czytelnik ma
okazję poznać zdradziecki, chociaż niewątpliwie piękny świat dzikiego zachodu,
zaznajomić się z jakże różną od naszej kulturą, jak i wyrobić sobie swoje
zdanie na temat Indian. Jest to więc kolejna niebywale pouczająca powieść,
która przybliża nam świat, jego historię, piękno i ogrom różnic, które
towarzyszą każdej wyprawie, każdej nowo odkrywanej ziemi.
Warto wspomnieć, iż Alfred Szklarski chwilowo porzucił część
znanych nam doskonale bohaterów, by pozwolić Tomaszowi wykazać się niezaprzeczalną
odwagą, pomysłowością i pokazać się od jak najlepszej strony. Pozycji tej nie
można jednak zarzucić pustki w szeregach postaci, gdyż miejsce ukochanego ojca
i dzielnego Smugi zajmują inni, bardzo interesujący bohaterowie, jak szeryf
Allan, czy przyjaźnie nastawieni Indianie. Niestety, osobiście bardzo ubolewam nad
tą pozornie drobną zmianą, jako że zdążyłam już nawyknąć do dotychczasowej
budowy powieści, gdzie Tomek wyruszał na wyprawy wraz z ojcem i jego
przyjaciółmi. Jednocześnie nie pałam szczególnym uczuciem do postaci Sally,
która wydaje mi się nazbyt naiwna i uzależniona do młodego Wilmowskiego.
Naturalnie, dzięki dziewczynie autor powoli wdraża delikatny, niezobowiązujący wątek
miłosny, co jednym może się podobać, podczas gdy innych odrzuca. Ja nie
przepadam za Sally, więc jakikolwiek udział dziewczyny w przeżywanych przez
bohaterów przygodach jest dla mnie męczący. Ot, o jedną babę za dużo.
Chociaż i tej pozycji możemy zarzucić zbytnią naiwność i
brak realizmu to jednak fabuła nie pozwala na nudę i wciąga, rozbudza
zainteresowanie światem przedstawionym, uwypukla istotne problemy, jakie
towarzyszą ludzkości. Co więcej, także budowa przedstawionych w powieści postaci
zostaje urozmaicona o kolejne dowody na beztroskę Nowickiego, zdeterminowanie
Tomka, czy też brak poradności u Sally. Tym samym książkę Alfreda Szklarskiego
albo się lubi, albo się od niej stroni.
Należy jednak przyznać, że z każdym tomem język powieści staje się coraz
bardziej naturalny i doroślejszy. Może to mieć związek z faktem, iż Tomek
dorasta, jego ciekawość łatwiej zaspokoić, przyzwyczaja się do nowego stylu życia,
staje się młodym odkrywcą tracąc swoją dziecięcą fascynację każdym nieistotnym
szczegółem nowego miejsca. Niewątpliwie rozwija się również kunszt pisarski
autora, dorastają czytelnicy, a więc i wymagania względem powieści są bardziej
wygórowane.
Podsumowując, na przygodach Tomka wychowało się wiele
pokoleń młodych polaków i, mam taką nadzieję, jeszcze nie jeden młody człowiek pozna
świat właśnie poprzez powieści Szklarskiego.
Tomek na wojennej ścieżce jest tomem, który zapowiada zmiany w stylu,
historii i samych bohaterach. Teraz wszystko nabiera powagi, staje się zdecydowanie
doroślejsze, w pewnym stopniu inne. A co czeka czytelnika dalej? Przekonamy się
niebawem.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękujemy za zostawienie po sobie śladu!