Tytuł: Czarnoksiężnik. Władca Wilków
Autor: Juraj Červenák
Wydawnictwo: Instytut Wydawniczy ERICA
Liczba stron: 376
Ocena: 5/6
Grupki awarskich wojowników należących
do Krwawych Psów panoszą się po słowiańskiej ziemi gwałcąc i
mordując. Zaprzysiężeni swojemu krwawemu bóstwu, składają mu
przerażające ofiary z ludzkich, przedśmiertnych cierpień i
szkarłatnej posoki płynącej w żyłach. Nawet oni nie są jednak
niezwyciężeni, jako że ich śladem podąża człowiekiem, którego
bolesna przeszłość uczyniła mścicielem i który doskonale wie,
jak tropić i jak zabijać Awarów, aby nie mogli powstać. Tak się
składa, że Rogan Czarny jest prawdziwą legendą, wojownikiem,
który z bezlitosną precyzją przeszywa wrogów swoimi strzałami,
pozbawia ich głów sprawnym cięciem miecza. Jego celem jest zemsta
i odnalezienie gniazda żmij, które pragnie wytępić. Tak się
jednak składa, że los szykuje dla niego kilka niespodzianek i
najwidoczniej przeznaczył mu trochę ambitniejsze zadanie.
Tak jak niezaprzeczalnie istnieją
powieści, które nigdy się nie starzeją, tak powstają i takie,
których oryginalność pozostaje niezmiennie aktualna.
Czarnoksiężnik. Władca Wilków to taki właśnie tytuł –
zawsze młody, zawsze świeży. A to dlatego, że pisarze stosunkowo
rzadko odnoszą się do słowiańskiego folkloru, który powoli
odchodzi w zapomnienie i traci swoją wyjątkowość. Tym samym, o
wiele lepiej znamy chociażby mitologię nordycką, która
bezustannie przeżywa swój rozkwit na arenie światowej literatury,
niż naszą rodzimą. I w tym właśnie momencie, na scenę wkracza
Juraj Červenák, który na przestrzeni lat pogłębiał swoją
wiedzę na temat Słowian, ich historii i wierzeń, by ostatecznie
skompilować wszystkie istotne szczegóły w jedną, niesamowitą
całość. Tak właśnie powstał świat Czarnoksiężnika,
w którym realna przeszłość zostaje naznaczony mitologią, tworząc
swoisty trójwymiarowy obraz minionych zdarzeń. W ten właśnie
sposób, autor powoli przywraca słowiańskim wierzeniom ich barwne,
magiczne oblicze, które traciły zapomniane i odrzucone. To pierwszy
krok na drodze do zmartwychwstania odrzuconego, wypartego przez nową
wiarę dziedzictwa.
Na chwilę odsuńmy na bok ten bardziej
duchowy aspekt powieści i skupmy się na tym materialnym –
historycznym. We Władcy Wilków, Juraj Červenák
czyni przeszłość tłem wydarzeń, spycha ją na dalszy plan by
zrobić miejsce swoim bohaterom. Tym samym, udokumentowane fakty
sprzyjają fantastycznym wydarzeniom, ale ich od siebie nie
uzależniają. Nie ma się jednak czym martwić, jako że czytelnik
zainteresowany elementami w pełni historycznymi może znaleźć ich
rozwinięcie w kilkustronicowej nocie historycznej na końcu książki.
W ten właśnie sposób, możemy dokładniej zbadać świat, w którym
żyje nasz bohater, jak i zaspokoić ludzką ciekawość. Dla tej
powieści, jest to bardzo istotne, ponieważ słowiański klimat
staje się nam zdecydowanie bliższy, otwieramy się na niego, a w
pewnej chwili nawet pragniemy.
Czysta fantastyka ma to do siebie, że
tworzy światy, które nie istnieją, przenosi nas w inny wymiar,
którego nijak nie możemy dosięgnąć. Nie jest więc doskonała.
Czarnoksiężnik. Władca Wilków to odtworzona na
nowo, barwnie odziana przeszłość, której namacalność stanowi
nasza teraźniejszość. To co było, ukształtowało codzienność,
w której żyjemy, przeminęło i nie pozwala się całkowicie
przeniknąć, dając tym pole do popisu obdarzonemu talentem
artyście, ale równocześnie, nierozerwalnie wiąże czytelnika z
powieścią na płaszczyźnie bardziej materialnej. Fantastyka
historyczna jest więc bliższa doskonałości i Červenák
wykorzystuje to w pełni.
Recenzując pierwszy tom
Czarnoksiężnika naprawdę należy zwrócił uwagę na
postaci, których kreacja w pełni oddaje epicki klimat powieści.
Autor w sposób prosty i wyraźny kreśli bogów, bohaterów,
antagonistów, a także bestie. I chociaż najwięcej troski poświęca
Roganowi, nie zapomina o innych tworzących tę historię osobach. I
tak, bohaterów poznajemy krok po kroku, kawałek po kawałku, z
każdą chwilą widzimy dodawane z rozmysłem szczegóły, jakaś
tajemnica zostaje odkryta. O ile jednak w przypadku mniej istotnych
osób jest to zabieg, który nie wpływa na przebieg powieści, o
tyle Rogan naprawdę potrafi zamieszać, a to co w sobie kryje, jest
esencją tej serii – idealnym obrazem epickiego bohatera fantastyki
historycznej odnoszącej się do czasów pogańskich. Warto to
podkreślić, jako że Juraj Červenák naprawdę stworzył herosa na
miarę tych najbardziej znanych w świecie, słowiańskiego Beowulfa,
z którego można być dumnym.
Tak więc, Czarnoksiężnik.
Władca Wilków to pozycja, obok której nie można przejść
obojętnie, jako że stanowi cudowną, kuszącą słowiańską
wisienkę na torcie z fantastyki w historycznym lukrze. Spokojna
głowa, tej pokusie możecie ulec bez obaw, jako że nie jest to
domek Baby Jagi, a ona i tak ma poważniejsze zmartwienia.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękujemy za zostawienie po sobie śladu!