Tytuł: Kwiaty Zła (wybór)
Autor: Charles Baudelaire
Wydawca: Siedmioróg
Ilość stron: 72
Ocena: -4/6
Kwiaty Zła to zbór poezji
dziewiętnastowiecznego, francuskiego poety Charlesa Baudelaire, z
których wydawnictwo Siedmioróg wybrało zaledwie 50, które
znalazły się w niewielkiej książeczce przeznaczonej dla uczniów
szkoły średniej. Z języka oryginału na język polski wiersze
przekładali między innymi Wisława Szymborska, Maria Leśniewska,
czy Artur Międzyrzecki i należy przyznać, iż mimo naprawdę
trudnego zadania każdy z tłumaczy wywiązał się z niego
zaskakująco dobrze.
Niestety, nie sposób porównywać
przekładu z oryginałem, jako że dopiero język francuski jest w
stanie oddać w pełni to, co autor chciał zawrzeć w swoich
utworach. Przykładem może być jeden z wielu wierszy zatytułowanych
Spleen. W języku polskim
utwór ten jest łagodniejszy, pozbawiony szczególnego wydźwięku
niektórych obrazów, co zdecydowanie obniża jego wartość. Należy
bowiem wspomnieć, iż to właśnie Spleen
był powodem, dla którego sięgnęłam po Kwiaty Zła.
Pośród
wierszy zawartych w tym drobnym wydaniu możemy wyróżnić kilka
tematów dominujących i pojawiających się naprzemiennie, czy też
kumulujących się w jednym utworze. Należą do nich z pewnością
miłość, pożądanie, śmierć, religia oraz mitologia. Niestety,
lwia część wierszy zawartych w tym zbiorze porusza dwa pierwsze
tematy, co w dużej mierze przytłacza i w pewnym momencie irytuje i
nudzi. Zdecydowanie spodziewałam się czegoś więcej po poecie,
który poruszał temat choroby wieku trawiącej twórców
dziewiętnastego wieku, jak również po tym konkretnym wyborze
wierszy.
Nie
mniej jednak można znaleźć tu naprawdę wspaniałe perełki, jak
chociażby wspomniany przeze mnie Spleen
(zaczynający się od słów Kiedy niebo, jak ciężka z
ołowiu pokrywa,), Harmonia
Wieczorna, czy też fantastyczny
Abel i Kain. Pierwszy
z wymienionych przeze mnie utworów charakteryzuje się, bowiem
dominującym uczuciem melancholii, która bierze we władanie
czytelnika, zachwyca swoją gotycką kreacją. Drugi z wierszy
wyróżnia się niesamowitą melodyjnością i harmonią, jaką
widzimy już w tytule. Znajdziemy w nim nie tylko dominujące uczucie
spokoju, ale również nawiązanie do religijnych obrzędów
chrześcijańskich. Abel i Kain
stanowi zestawienie dwóch zupełnie rozbieżnych losów biblijnych
braci, podkreśla różnice między nimi, niesprawiedliwość Boga,
by ostatecznie zwrócić się przeciwko Niemu. Dla tych utworów
naprawdę warto było przedrzeć się przez gęstą sieć pełnej
melancholii miłosnej poezji.
Cóż,
osobom poważnie zainteresowanym twórczością Charlesa Baudelaire i
Kwiatami Zła polecam
poszukać tomiku zdecydowanie grubszego, potraktowanego mniej
wybiórczo. To wydanie zostawmy jednak osobom, które nie wiedzą
czego szukają i zwyczajnie chcą się przekonać, czy charakteryzuje
się poezja Baudelaire. Poecie nie można, bowiem zarzucić braku
talentu. Jest to tytuł zdecydowanie przeznaczony dla czytelników,
którzy cenią sobie mroczny klimat poezji oraz poszukują w niej
uwielbienia śmierci, gotyckiej wizji miłości, otwartego
przeciwstawiania się Bogu, czy tematów obskurnych.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękujemy za zostawienie po sobie śladu!