czwartek, 4 kwietnia 2013

Zwiastun Burzy - Bernard Cornwell



Tytuł: Zwiastun Burzy
Autor: Bernerd Cornwell
Wydawca: Instytut Wydawniczy ERICA
Ilość stron: 600
Ocena: -6/6






Bernard Cornwell kolejny raz udowadnia czytelnikowi, że historia w niczym nie ustępuje fantastyce i podobnie jak baśniowy świat potrafi wciągnąć w wir przygody, uzależnić, rodzić bohaterów i epickie konflikty, zaś Zwiastun Burzy w pełni oddaje prawdziwość tej teorii. Jak widać, nie trzeba tworzyć nowych ras, szukać coraz to wymyślniejszych wrogów i obdarzać bohaterów nadprzyrodzonymi zdolnościami by porwać czytelnika i zafundować mu niezapomnianą przygodę. Naszą rzeczywistość użyźniły całe hektolitry przelanej w walkach krwi, zaś Cornwell na tej jakże urodzajnej ziemi zasadził swój ogród Wojen Wikingów.

Po zwycięskiej bitwie pod wzgórzem Cynuit, nie zważając na dobre rady przyjaciela dwudziestoletni Uhtred wyrusza na poszukiwanie swojej żony i nowonarodzonego dziecka, by dopiero mając pewność, co do ich bezpieczeństwa dołączyć do króla, któremu przyrzekał wierność. Niestety, znienawidzony rywal zdecydowanie wcześniej znalazł się u boku Alfreda sącząc jad w podatne serce chrześcijańskiego władcy. Dumny, nieustraszony i nieokiełznany Uhtred nie potrafi znieść ignorancji, jaką odpłaca mu się za zwycięstwo nad wrogiem, toteż poniżony popada w niełaskę, a odesłany z królewskiego dworu osiada na ziemiach swojej żony, by tam wieść z pozoru spokojne życie, podsycać swoją nienawiść względem angielskiego władcy. Bezczynność bynajmniej nie wychodzi mu na dobre, gdyż powoli młody mężczyzna odsuwa się od swojej małżonki, szuka ucieczki od nudy i nowej, beznadziejnej egzystencji. Pomoc przychodzi z najmniej spodziewanej strony i wtedy niepokorny dziedzic Northumbrii rozpoczyna swoją piracką przygodę, zaś niedługo później powraca na drogę wojownika, gdy rozpoczyna się kolejna bitewna zawierucha.

Akcja drugiego tomu Wojen Wikingów rozpoczyna się tam, gdzie końca dobiegło Ostatnie Królestwo i chociaż pierwsza część serii była niewątpliwie genialna, to druga okazuje się jeszcze lepsza, jeszcze bardziej porywająca i bezsprzecznie hipnotyzująca. Albowiem fabuła posuwa się coraz bardziej do przodu, Duńczycy nie rezygnują ze swojego planu podbicia Anglii, pokój zostaje zawarty by niedługo później obietnice i przysięgi łamano, zaś główny bohater w dalszym ciągu tkwi pośrodku całego zamieszania próbując odnaleźć swoją drogę, swoje przeznaczenie. A przeznaczenie jest wszystkim - Wyrd bið ful aræd.

O ile w poprzednim tomie dominowało wewnętrzne wahanie Uhtreda, co do podejmowanych przez niego decyzji, o tyle teraz młody mężczyzna całkowicie poddaje się swojemu losowi wypatrując znaków od bogów, podążając za wewnętrznym głosem, który podpowiada mu, po której stronie konfliktu musi się opowiedzieć. Trzy przewrotne Prządki zdecydowanie bawią się losem głównego bohatera, który brata się ze znienawidzonym królem musząc zabijać ludzi, którzy są mu najbliżsi zarówno w stylu bycia, jak i wierzeniach. Los bywa nieobliczalny i tylko królowe cieni wiedzą, co może się wydarzyć w przyszłości.

Naturalnie, to bliski bohaterowi, pogański sposób patrzenia na świat. Czy jednak historia młodego Uhtreda nie jest dowodem na to, że przeznaczenie istnieje, zaś chrześcijanie złudnie pokładają nadzieję w swoim Bogu? Zwiastun Burzy jest powieścią, w której konflikt pomiędzy Duńczykami, a Anglikami przeplata się z wojną wierzeń. Chrześcijański Bóg, jego zastępy świętych i modlących się nieustannie księży stają naprzeciw pogańskich bogów i rzeszy dzielnych wojowników, którzy nie marnują czasu przelewając krew. Nie oszukujmy się, w tej części sagi chrześcijański Bóg śpi zaś stare wierzenia i pogańskie czary zbierają największe żniwo. Jak może zapatrywać się na to czytelnik? To zdecydowanie sprawa indywidualna. Ja osobiście stoję po stronie rozsądniejszych Duńczyków i z bólem obserwuję naiwność Alfreda i wręcz obsesyjne podejście jego żony.

Co się zaś tyczy samej historii, niewątpliwie ma wielki wpływ na czytelnika, który bez reszty oddaje się we władanie sił rządzących tą lekturą. Wściekłość, furia, bezsilność i beznadzieja towarzyszą nam przez cały czas, a wszystkie te uczucia, które pierwotnie należeć musiały do Uhtreda, zdecydowanie znajdują swoje ujście w czytelniku, który nie pozostaje biernym obserwatorem zdarzeń, ale przeżywa je wraz z bohaterami. Miejscami mamy ochotę porwać za topór i pozbawić bohatera dylematów, bądź przejmując pałeczkę samodzielnie poprowadzić wojska do walki. Zwiastuna Burzy się nie czyta, ale przeżywa.

Nie mniejszą moc uwodzenia posiada widoczny w powieści humor. Ironiczne komentarze Uhtreda, wręcz osłabiająca naiwność Alfreda i talent aktorski Aethelwolda sprawiają, że przy tej dosyć poważnej lekturze niejednokrotnie na naszej twarzy zagości uśmiech. Nic więc dziwnego, iż miłość do tego tytułu rodzi się samoistnie.

Reasumując, Bernard Cornwell pokazuje światu, jak wielka siła drzemie w przeszłości, jak skomplikowanym organizmem jest człowiek, jak bardzo się zmienia wbrew własnej woli. Co więcej, porywa czytelnika w świat pełen konfliktów i rozlewu krwi, a jednocześnie przedstawia wszystko z właściwą sobie subtelnością i dobrym smakiem. Możecie mi wierzyć, bądź nie, ale ta powieść jest zdecydowanie lepsza niż niejedna fantastyka.


4 komentarze:

  1. Ja jeszcze nie miałam przyjemności z Cornwellem ale widzę, że czas to zmienić

    OdpowiedzUsuń
  2. O jejku, nie dla mnie, ale polece mojemu bratu, on odnajdue sie w takich klimatach ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Chciałabym zaproponować, a może raczej zaprezentować Wam dwa ciekawe konkursy. W jednym z nich do wygrania są dwie gry edukacyjne dla dzieci "Akademia umysłu Junior", w drugim natomiast fantastyczna książka pt."Spojrzenie Elfa".
    W żadnym wypadku nie namawiam, po prostu chciałabym aby wiadomość o tych konkursach trafiła do wielu ludzi :) Jeżeli więc jesteście zainteresowani wzięciem udziału to zapraszam na mój profil, znajdziecie tam blogi "Babylandia" oraz "Książeczki synka i córeczki" gdzie dostępne są te konkursy. Jeżeli jednak nie interesują Was one to z góry przepraszam za spam...

    Pozdrawiam serdecznie
    Marta

    OdpowiedzUsuń
  4. Książka czeka na mnie na półce :D Po Twojej recenzji widzę, że pora ściągnąć stamtąd całą serię i jak najszybciej przystąpić do zgłębiania jej :D

    OdpowiedzUsuń

Dziękujemy za zostawienie po sobie śladu!