Tytuł: Ciemna strona
Podtytuł: Szwedzcy mistrzowie kryminału. Zbrodnia, tajemnica, suspens
Opracowanie: John-Henri Holmberg
Wydawca: Wydawnictwo Literackie
Liczba stron: 412
Ocena: 4+/6
Już od pewnego czasu, skandynawskie powieści kryminalne robią furorę na naszym rynku i nie ma się czemu dziwić, ponieważ tego klimatu nie da się niczym zastąpić. One po prostu mają w sobie magię i to do tego czaru czytelnicy lgną, jak muchy do miodu. Wyobraźcie sobie, że cała ta magia zostaje zamknięta w jednym tomie. Nie musicie z niczego rezygnować, nie ma potrzeby odrzucać jednych rozkoszy na rzecz drugich. Teraz jest to możliwe. Wystarczy tylko sięgnąć po „Ciemną stronę” i pozwolić się porwać temu tytułowi.
Antologia szwedzkiego kryminału „Ciemna strona” to siedemnaście opowiadań najpopularniejszych autorów specjalizujących się w tym gatunku. Dwadzieścia sław w tym samym miejscu, dwadzieścia indywiduów o różnych charakterach – to jak własna aleja gwiazd składająca się z zadrukowanych drobnymi cudeńkami kartek. Niestety, nie sposób nawiązać do wszystkich opowiadań, nie łatwo się przemóc i wybrać kilka najbardziej interesujących, ponieważ każdy tytuł zasługuje na trochę swojego miejsca. Przecież nie każe się dziecku wybierać między ojcem a matką. Podobnie sprawa ma się z tą antologią, gdzie po prostu nie wypada przebierać w przestępstwach, kryminalnych zagadkach, śmierci. Zresztą, w przypadku drobnych opowiadań bardzo ciężko przybliżyć fabułę i nie zdradzić najistotniejszych elementów. Niemniej jednak, zapewniam Was, że znajdziecie tu wszystko, czego tylko możecie poszukiwać. Nawet elementy science-fiction!
Co takiego jest w antologii, czego nie ma w zwyczajnej powieści? Różnorodność. Każdy pisarz ma swój własny styl, swój sposób kreacji bohaterów, własne spojrzenie na świat, jaki opisuje, każdy kładzie nacisk na to, co jest istotne tylko dla niego, a co więcej, każdy z nich różni się od reszty swoimi doświadczeniami. Każde dzieło jest więc inne, wyjątkowe i jedyne w swoim rodzaju. „Ciemna strona” pozwala czytelnikowi na porównanie siedemnastu wybranych twórców, ocenienie ich stylu, brutalności opisów, liryczności podsuwanych naszej wyobraźni obrazów. Ta sytuacja pozwala nam wybierać, przebierać, szukać czegoś dla siebie, skakać do przodu i wracać w tył, dowolnie kręcić się między opowiadaniami.
Sprawiając, że wszystkie opowiedziane przez nich historie zaczynają ożywać, autorzy pobudzają do życia swoje postaci. Wścibscy detektywi intensywnie i niezmordowanie poszukujący winnego, niezastąpieni policjanci, bardziej lub mniej zwyczajni świadkowie, przestępcy dopuszczający się przypadkowych bądź rozmyślnie okrutnych zbrodni. A jaki typ jest Waszym ulubionym? Czarujący, przeciętny, charyzmatyczny, zamerykanizowany, indywidualista? Dzięki „Ciemnej stronie” z pewnością znajdziecie go pośród wielu i pokochacie na nowo. Jeśli nie macie faworytów, tutaj z pewnością ich wytypujecie. Mając taki wybór nie sposób pozostawać obojętnym, a autorzy zawartych w tej antologii opowiadań z reguły nie traktują tematu po macoszemu, ale zamykają swój styl na ograniczonej, niewielkiej liczbie stron, co całkiem nieźle im wychodzi i pozwala nam liznąć ich literatury.
Bardzo istotnym elementem „Ciemnej strony”, jest także zamieszczony na końcu artykuł „Sukces szwedzkich kryminałów” Johna-Henri’ego Holmberga, człowieka, który opracował tę antologię. Autor przytacza dzieła, które nie przeszły bez echa na światowych rynkach, wspomina o najbardziej poczytnych i istotnych twórcach. Holmberg bezsprzecznie w przystępny i interesujący sposób podchodzi do tematu, co sprawia, że jego niewielkie studium z pewnością może posłużyć za źródło osobom, które planowałyby zająć się tematem szwedzkich kryminałów na poważnie i rozpocząć własne badania w tym zakresie. Także dla czystej przyjemności, by zaspokoić wrodzoną, ludzką ciekawość, warto zainteresować się tym drobnym artykułem, który jest dla tej antologii wisienką na torcie.
Nie sposób nie wspomnieć również o zamykającym antologię kąciku poświęconym autorom, których mieliśmy okazję czytać w „Ciemnej stronie”. Początkowo zostają nam oni przedstawieni „biograficznie”, a następnie przechodzimy do niewielkiej analizy ich sposobu tworzenia, cech szczególnych, charakterystycznych. Co więcej, pewne światło zostaje rzucone także na opowiadania, które zostały wybrane do tej antologii – dlaczego właśnie one, kiedy je stworzono, co można nimi udowodnić, co wnoszą do już posiadanych przez nas informacji o autorach. Tym samym, także w tym miejscu czytelnik może znaleźć dla siebie coś istotnego i interesującego.
Podsumowując „Ciemną stronę” w kilku słowach, mamy tu do czynienia z dziełem kompletnym od A do Z, które jest pozycją doskonałą zarówno dla koneserów i starych wyjadaczy, jak i dla nowicjuszy, którzy w świat skandynawskiego, a w tym wypadku szwedzkiego, kryminału dopiero wkraczają. Lektura godna polecenia!
Muszę o tym napisać! Przepiękny nagłówek, zahipnotyzował mnie. Co do samej książki, to ja żadnym kryminałem nie pogardzę, a ten zapowiada się wyjątkowo dobrze. Już zacieram ręcę :)
OdpowiedzUsuń