piątek, 2 sierpnia 2013

Kwiat śliwy, mroczy cień - Lian Hearn




Tytuł: Kwiat śliwy, mroczy cień
Autor: Lian Hearn
Wydawca: W.A.B.
Ilość stron: 464
Ocena: 6/6




Polscy czytelnicy bez wątpienia znają Lian Hearn dzięki jej cudownym i niebywale wzruszającym, pięciotomowym Opowieściom rodu Otori, które przenoszą nas w świat japońskiego fantasy. Tym razem autorka rozpieszcza nas czymś zupełnie innym – nie mniej emocjonującą powieścią historyczną, która przybliża czytelnikowi burzliwe dzieje Japonii sprzed restauracji Meiji. Możecie mi wierzyć, Kwiat śliwy, mroczy cień to najbardziej poruszająca lekcja historii, z jaką kiedykolwiek mieliście do czynienia, a zarazem przepiękna opowieść o przyjaźni, miłości i wyniszczającej wojnie. W powieści historia i fikcja stanowią jedność, a jednak z łatwością pozwalają się oddzielić nie mącąc obrazu przeszłości. Tej książki nie zapomnicie już nigdy.

Japonia drugiej połowy XIX wieku – okres przełomowy w historii kraju, pełen niepokoju, chaosu, przelanej krwi młodych, dzielnych ludzi. Tsuru jest córką lekarza hanu Choshu, ambitną nastolatką, która marzy o karierze medycznej, chociaż jako kobieta nie może kształcić się w tej dziedzinie. Jej obowiązkiem jest wyjść za mąż i urodzić dzieci, jednakże w tej kwestii rodzice pozostawiają jej pewną swobodę. Dziewczyna ma możliwość w pewnym stopniu sama wybrać sobie kandydata na przyszłego małżonka, który, na przekór tradycji, zostanie adoptowany przez jej rodzinę. Niedługo po tragicznych wydarzeniach, Tsuru dokonuje wyboru, który nie podoba się jej młodemu stryjowi, a który pozwala dziewczynie rozwijać swoją pasję i umiejętności. Niestety, ambicja męża, niepokoje w kraju i bliska wojna sprawiają, że dziewczyna jest zmuszona opuścić rodzinny dom i pozwolić ponieść się fali historii, która ma zmienić oblicze Japonii, jaką znała. Rozbita między kobiecym ciałem, a duszą mężczyzny, rozsądnym, szczęśliwym związkiem, a wielką namiętnością i zakazaną miłością, Tsuru stara się odnaleźć samą siebie w czasach wojny domowej.

Powieść historyczna fascynuje mnie już od najmłodszych lat, ale jeszcze nigdy nie spotkałam się z książką, która ukazywałaby prawdziwe wydarzenia z przeszłości w sposób, w jaki robi to Kwiat śliwy, mroczy cień. Przede wszystkim, Lian Hearn z niezwykłą płynnością i delikatnością opisuje często krwawą i bezlitosną historię kraju nieustraszonych wojowników, którzy są gotowi oddać życie za swoje racje. Co więcej, autorkę cechuje niezwykła dokładność i szczegółowość opisów, która w żadnym razie nie nudzi, ale rozbudza zainteresowanie, sprawia, że serce bije szybciej, zaś czytelnik nie jest w stanie oderwać się od lektury. Niespotykanym i niesłychanie fascynującym zabiegiem było wplecenie w fikcyjną historię krótkich rozdziałów dotyczących przełomowych, często ostatnich, chwil z życia bohaterów historycznych. Dzięki nagromadzeniu w nich emocji i uczuć, czytelnik zakochuje się w ludziach, którzy przecież kiedyś żyli naprawdę, współczuje im, roni łzy myśląc o ich losie, zaś ich nazwiska zapadają w pamięć i nigdy nie będą mu obojętne.

To jednak nie koniec, jako że poza czystą historią, motywem przewodnim książki jest również medycyna. Dzięki pani Hearn mamy okazję poznać dzieje rozwoju tejże nauki na Wyspach Japońskich, dowiadujemy się o ogromnym wpływie Europy na kształcenie lekarzy, a także mamy okazję zapoznać się z niektórymi niezwykle popularnymi w tamtym okresie chorobami oraz sposobami ich leczenia. Nie ulega wątpliwości, że autorka dołożyła wszelkich starań, by uczynić swoją bohaterkę jak najbardziej prawdopodobną i tchnąć w nią prawdziwy duch zamiłowania do medycyny.

Mając do czynienia z powieścią osadzoną w japońskich realiach nie sposób zapomnieć o ogromnym znaczeniu kultury, która w przypadku książki Kwiat śliwy, mroczy cień stanowi integralny element życia wszystkich bohaterów. Tsuru i jej rodzina są wręcz kopalnią wiedzy o kulturalnych zawiłościach XIX wiecznej Japonii. Albowiem właśnie poprzez te postaci dostrzegamy wszelkie istotne aspekty etykiety, różnice w postrzeganiu i traktowaniu kobiet, czy też osób należących do różnych klas społecznych.

Kwiat śliwy, mroczy cień nie charakteryzuje się jednak samymi walorami praktycznymi. Powieść jest również cudowną rozrywką, jako że przedstawia w sposób niezwykle rozsądny różne oblicza miłości, podejmuje temat walki w imieniu ludzkich racji i praw. Główna bohaterka nie cierpi z powodu nieudanego związku z mężczyzną, którego nie kocha, ale odnajduje w małżeństwie szczęście i przyjaźń. W chwili zwątpienia nie zastanawia się zbyt długo nad swoją przyszłością, ale odważnie podejmuje ryzyko, pozwala porwać się namiętności, decyduje się na kontrowersyjny romans, który dodaje jej skrzydeł. A wszystko to wieńczą duże i małe tragedie, które chwytają za serce, zmuszają do płaczu. Albowiem w przypadku Lian Hearn dramatu nie da się uniknąć, zaś sposób w jaki nam go podaje zawsze porusza i zapada w pamięć. Książek tej autorki po prostu nie można czytać nie zaopatrzywszy się wcześniej w paczkę chusteczek, gdyż nikt tak jak ona nie przekazuje emocji towarzyszących wydarzeniom tragicznym.

Kwiat śliwy, mroczy cień jest więc powieścią, która naprawdę potrafi zdominować życie nie tylko na czas jej lektury, ale także na wiele dni później, kiedy to czytelnik w dalszym ciągu przeżywa wydarzenia, których był świadkiem. Bohaterowie zdobywają ludzkie serca z przerażającą łatwością i pozostają w pamięci na długi czas, zaś historia wzrusza do łez ilekroć się ją wspomina. Naprawdę ciężko uwierzyć, że w wielu przypadkach to prawdziwe wydarzenia wywołują w nas tak gwałtowne emocje. Wierzcie lub nie, ale nigdy wcześniej nie płakałam nad losem bohaterów historycznych. Lian Hearn zdołała to zmienić i tym samym udowodniła, że w pełni zasługuje na moje oddanie i miłość.

2 komentarze:

  1. Nie podobała mi się, bo zbyt dużo w niej suchej historii.

    OdpowiedzUsuń
  2. Pierwszy raz slysze o tej autorce, ale juz teraz wiem, ze musze zapoznac sie z jej tworzoscia.

    OdpowiedzUsuń

Dziękujemy za zostawienie po sobie śladu!