poniedziałek, 18 marca 2013

Tam, gdzie śpiewają drzewa - Laura Gallego



Tytuł: Tam, gdzie śpiewają drzewa
Autor: Laura Gallego
Wydawca: Dreams
Ilość stron: 400
Ocena: 6/6





Baśnie towarzyszyły nam od dziecka, kiedy to opowiadali nam je rodzice, bądź czytaliśmy je samodzielnie zaledwie nauczyliśmy się składać litery i rozumieć przekaz prostych tekstów. Teraz, po latach czekania i czytania tych samych opowieści, czytelnik ma okazję zapoznać się z nową historią, która w pełni zasługuje na miejsce pośród baśni Andersena, czy braci Grimm. Laura Gallego stworzyła, bowiem powieść, która idealnie wpisuje się w kanon baśni, a tym samym stanowi konkretny i dopracowany tomik, któremu nie sposób się oprzeć.
W przeddzień przesilenia zimowego na zamku króla Nortii panuje nie lada zamieszanie. Dzień, jakże ważny dla całego kraju, władca świętuje wraz ze swoimi wiernymi szlachcicami, wśród których nie brakuje tych najznamienitszych. Dla młodziutkiej Viany de Rocags dzień ten jest tym ważniejszy, iż przybliża ją do upragnionego ślubu z ukochanym Robianem z domu Castelmar, który był jej towarzyszem zabaw w dzieciństwie, zaś teraz jest miłością życia. Niestety, podczas wielkiego święta królestwa na zamku zjawia się także nieproszony gość pod postacią Wilka – zakrawającego na szaleńca rycerza. Mężczyzna ostrzega rozbawionych biesiadników przed zbliżającymi się barbarzyńcami, którzy nie planują czekać do wiosny by zaatakować, ale już teraz gotowi są do wojny i przejęcia władzy w podbitym kraju, jako że oni nie dopuszczają do siebie myśli o porażce. Królewscy wielmoże, w tym świeżo mianowany na rycerza Robian, zbierają wojska i wyruszają do walki przeciwko niepowstrzymanej sile ludzi ze stepów. Tyle, że dla Nortii jest już za późno. Armia Radisa upada, zaś barbarzyńcy przejmują władzę w kraju, gdzie zasiadają w pałacach poległych szlachciców, żenią się z ich córkami i żonami. Urodziwa i dobrze usytuowana Viana nie może już liczyć na upragniony ślub z ukochanym, gdyż samozwańczy król Harak wybrał dla niej innego małżonka – jednego ze swoich brutalnych dowódców. Czy dziewczyna naprawdę jest skazana na życie u boku najeźdźcy? Czy musi rodzić mu dzieci i cierpieć do końca swoich dni? A może znajdzie w sobie odwagę, której zabrakło innym?
Tam, gdzie śpiewają drzewa to naprawdę piękna historia oficjalnie podzielona przez autorkę na dwie części. Pierwsza przedstawia świat pozornie pozbawiony magii, bardzo realny, zaś druga wplata w opowiadaną historię elementy nadnaturalne, które dla bohaterki stanowią nowy początek. Kiedy pierwszej przewodzi postać Robiana, drugą opanował tajemniczy Uri. Nie mniej jednak, czytelnik może wyróżnić jeszcze inny podział, którego wskaźnikiem jest sama główna bohaterka. Na początku Viana jest, bowiem dumną i delikatną, młodą kobietą, zaś później w pewnym sensie przyjmuje męską tożsamość, zmienia się nie do poznania, odwraca się od swojej przeszłości. A jednak dziewczyna nadal jest sobą, w dalszym ciągu z rozrzewnieniem wspomina czasy swojej niewinności, naiwności i szczęśliwych chwil, które wyróżniały jej dawne życie.
Pod względem fabuły powieść jest niewątpliwie bardzo interesująca, absorbująca i pełna różnorakiej magii. Autorka naprawdę wiedziała, co robi pisząc tę historię i zgrabnie poprowadziła akcję od początku do końca pozwalając czytelnikowi rozkoszować się misternie utkanym światem. Co więcej, tytuł ten na pewno wyróżnia się oryginalnym zakończeniem, którego ja osobiście się nie spodziewałam, a które może wycisnąć łzy z oczu. Jego słodko-gorzki smak nie pozwala zapomnieć o tej książce.
Chociaż szeroko pojętą walkę, którą obserwujemy w powieści pod wieloma postaciami, można zaliczyć do bardzo istotnych motywów, to jednak najważniejsza wydaje się miłość, która kieruje bohaterką, uzależnia od siebie jej wybory i odczuwane emocje. Jednocześnie czyni ją silną i słabą, zdecydowaną i pełną wahania. Autorka połączyła ze sobą wiele sprzeczności, by ostatecznie stworzyć godne podziwu dzieło, od którego nie można się oderwać. I tak oto, miłość przeplata się z nienawiścią, podporządkowanie z buntem, pokój z wojną, a co najbardziej zaskakujące, ludzie z drzewami.
Laura Gallego może pochwalić się również bardzo dobrze skonstruowanymi bohaterami, którzy wzbudzają sympatię, hipnotyzują, zaskakują. Niewątpliwie są oni odzwierciedleniem marzeń każdej młodej dziewczyny wychowanej w duchu baśni, a jednak potrafią wybić się z narzuconych im ram. Przykładem takiej postaci może być chociażby Robian, który z początku będąc odważnym ideałem okazuje się kimś zupełnie innym. Złamanym przez dokonane wybory jest bohaterem tragicznym, któremu naprawdę można współczuć. Zakuty ciasno w ciężkie kajdany obowiązku wobec rodziny i miłości zmuszony jest wybrać między matką, siostrą, majątkiem, a ukochaną kobietą – narzeczoną.
Tam, gdzie śpiewają drzewa to również książka w przypadku, której nie sposób zapomnieć o kilku słowach na temat oprawy. Cudowna grafika Crisa Ortegi zapiera dech i idealnie oddaje treść powieści. Ponadto okładka wyróżnia się zgrabnym tłoczeniem przy tytule i autorze oraz błyszczącym motywem długiej, poskręcanej rośliny. Całość tworzy małe arcydzieło, od którego nie można oderwać wzroku.
Będę szczera, po powieści tej spodziewałam się bardzo wiele, chociaż nie wiedziałam, czym zaskoczy mnie autorka, i z całą powagą przyznaję, iż nie zawiodłam się. Wspaniale napisana, interesująca powieść okazała się baśnią, która zapadła mi w serce i której nie zapomnę. Jeśli kiedykolwiek będę miała okazję opowiadać dzieciom do snu jakieś magiczne historie, książka Tam, gdzie śpiewają drzewa będzie jednym z najczęściej czytanych i przywoływanych tytułów.

5 komentarzy:

  1. Słyszałam wiele dobrego o tej powieści. Twoja recenzja utwierdza mnie w przekonaniu,że muszę ją przeczytać! :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Czytałam i mam dość podobne zdanie. :3

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie miałam niestety okazji przeczytać, ale w najblizszym czasie pragne to zrobic.

    OdpowiedzUsuń
  4. Cudo! Zakochałam się nie w świecie stworzonym przez Laurę Gallego, więc będę się starała jak najczęściej do niej wracać :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo ciekawa recka, a osobiście uwielbiam wycieczki do magicznego swiaita

    OdpowiedzUsuń

Dziękujemy za zostawienie po sobie śladu!