sobota, 1 marca 2014

Artykuł: Miłość bez tabu

Tabu – broń w rękach przewodników duchowych i głów państw; kaftan bezpieczeństwa zakładany ludziom w celu łatwiejszego sprawowania władzy; zdalne sterowanie poglądami maluczkich; argument pozwalający na alienację osób innych od ogółu społeczeństwa; sterylne, idealnie białe pudełko bez ostrych krawędzi i twardych ścian.

Miłość – strach przed zniewoleniem; uczucie wywołujące przerażenie u osób obawiających się braku akceptacji; radość rodząca się głęboko wewnątrz ciała; trudne do opanowania podniecenie wywołujące drżenie; wyostrzenie zmysłów na piękno; pragnienie.





Ewolucja – społeczeństwa rozwijają się w zastraszającym tempie, ludzie ulegają zmianom idąc z duchem czasu, umysły otwierają się i zamykają w zależności od otoczenia, poziomu intelektualnego, wrażliwości na manipulację. To, co było normalne zaczęło szokować. To, co szokowało stało się zwyczajne. To, co wywoływało obrzydzenie nadal pozostaje niesmaczne. Coraz więcej mówi się o humanitaryzmie, prawach człowieka, tolerancji, tylko po to by w krajach bardziej rozwiniętych notorycznie łamać zasady wszczepiane innym. Mówi się, że każdy jest inny, a tymczasem całe grupy nastolatków dążą do tego by tę ludzką wyjątkowość zatrzeć. Jesteś inny – zostajesz odrzucony.

Ludzie nie chcą widzieć, nie chcą słyszeć i nie zamierzają mówić o tym, co ich zdaniem jest zbyt trudne do zrozumienia, zbyt delikatne, zbyt „inne”.

I w tym właśnie momencie na główny plan wychodzi literatura i sztuka. To, o czym nie powinno się mówić zawsze można napisać czy narysować, co pozwala zabrać głos w dowolnej sprawie, wykrzyczeć wszystko, co leży człowiekowi na sercu. Wolność słowa pisanego jest zdecydowanie większa, ponieważ częściej dociera ono do osób podzielających zawarte w dziele poglądy, zaś to sprawia, że temat tabu zanika.

W naszym kraju jednym z największych i najtrudniejszym do zignorowania tabu jest ludzka seksualność. Gdyby nad miłością dało się zapanować nie byłoby tylu złamanych serc, a romanse straciłyby sens i dreszczyk emocji. Czy ktokolwiek może jednym zakazem, nakazem, argumentem wpłynąć na uczucie, które tak łatwo wymyka się spod kontroli?

Podrażnijmy lwa. Oto przykłady powieści oraz mang, w których miłosne tabu nie istnieją bądź z premedytacją zostają poruszone.

Homoseksualizm

Tutaj przykłady można wyliczać całymi tygodniami, jako że spora liczba osób (może nawet w większości heteroseksualnych) rozchwytuje tytuły zawierające wątki miłości osób tej samej płci. Jednych to odstrasza i brzydzi, u innych wywołuje usatysfakcjonowany, rozmarzony uśmiech oraz radosny pisk. Jednych kręcą niebieskoocy blondyni, innych opaleni wyspiarze, jedni wolą długonogie lasencje, inni przeciętne dziewczyny. Dlaczego naszymi gustami miałoby kierować prawo większości?
Manga: „Zakochany tyran”, „Niebiańska podróż feniksa”, „Keep Out”
Powieść: „Śnieg w czerwcu”, serie: „Lalkarz”, „Dary Anioła”

Incest (kazirodztwo)

Oto i temat bardzo delikatny, który bulwersuje miliony, jako że współcześnie wiąże się z potępieniem społecznym oraz krzywdą wyrządzaną dziecku. Zapomnijmy jednak o tym chociaż na chwilę. Czym tak naprawdę różni się miłość między osobami połączonymi więzami krwi od każdej innej namiętności?
W tym temacie nie mogę powstrzymać się przed dwiema małymi dygresjami, by dolać oliwy do ognia. Czy wiecie, że motyw ten pojawia się także w Starym Testamencie? Potępiany przez Biblię, początkowo bynajmniej nie został przedstawiony w świetle piekielnych płomieni.
I w końcu, nagłośniona całkiem niedawno sprawa poćwiartowanej w ZOO żyrafy. Młode musiało umrzeć z jednego tylko powodu – było dzieckiem kazirodczego związku. Czy naprawdę nie miało prawa żyć?
Manga: „Angel Sanctuary” / Manhwa: „Kwiaty grzechu”
Powieść: „Miasto Kości” (obecność problematyki)

Pedofilia

O tym nawet mi niełatwo jest pisać, tym bardziej w świetle ostatnich wydarzeń w naszym kraju. W świetle polskiego prawa pod pedofilię podchodzi każdy rodzaj obcowania płciowego z osobą poniżej 15 roku życia. Gdzie jednak jest granica między właściwą pedofilią a burzą hormonów u nastolatków? Trudny, bardzo trudny temat, który można ukazać na wiele różnych sposobów.
Manga: „Crazy For Daddy”, „Puchi D Kemono” (żadnego z tych tytułów nie wydano w Polsce)
Powieść: „Policja”, „Tehanu” (ukazane negatywnie)

Zoofilia/”Piękna i Bestia”

Zoofilia to raczej mało popularny temat, a przynajmniej ja nie spotkałam się z wieloma publikacjami zawierającymi podobny motyw. Nie planuję moralizować, więc raczej go przemilczę. Niemniej jednak, jeśli dobrze poszukać, także i tego rodzaju tytuły można znaleźć (nie spotkałam się jeszcze z publikacjami w języku polskim).
Zdecydowanie łatwiej o „Piękną i Bestię”, czyli motyw erotyczny z człowiekiem i potworem/mutantem w roli głównej. Nasze półki nie uginają się wprawdzie pod ciężarem podobnych tytułów, ale tabu zostało przełamane.
Manga: „Bondage Fairies” (hentai, niewydane w Polsce)
Powieść: „Więźniowie w widmowym zamku” (bestia), „Lalkarz” (odmieniec)

Nekrofilia

Kolejne tabu, które znaleźć ciężko, choć pozostawia niszę i pełną dowolność. Wątpię jednak by ktokolwiek postanowił ją prędko wypełnić. Podejrzewam, że osób gustujących w rozrywce z tym motywem jest niewiele, ale i takie „rodzynki” się trafiają. Myślę, że niektóre osoby sięgnęłyby po coś podobnego z czystej ciekawości.
Manga: nie czytuję, ale na pewno znalazłoby się jakieś hentai
Powieść: nie zetknęłam się jeszcze z żadną, jednakże wieki temu trafiłam na fanfiction z serii „Naruto”: Orochimaru/ zwłoki Kimimaro

Jak więc widać, nawet tematy tabu można podzielić na mniej bądź bardziej rozchwytywane, ale nawet te najdelikatniejsze i najdziwniejsze prędzej czy później zostają poruszone. Z mojego punktu widzenia, większość pozycji łamiących najwyraźniej zarysowane, polskie zasady (nie mów, nie słuchaj, nie patrz), w taki czy inny sposób, bierze swój początek w Japonii. Może warto byśmy także my otworzyli się na nowe „doznania” i odkryli sztukę, jakiej do tej pory nie znaliśmy?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękujemy za zostawienie po sobie śladu!