poniedziałek, 3 lutego 2014

Boy 7 - Mirjam Mous




Tytuł: Boy 7
Autor: Mirjam Mous
Wydawca: Dreams
Ilość stron: 248
Ocena: 5+/6






Kiedy nasz nastoletni bohater odzyskuje przytomność, nie pamięta zupełnie nic – ani swojego imienia, ani powodu, dla którego znalazł się na skąpanym w palącym słońcu bezludziu. Przy sobie ma wyłącznie plecak, a w nim: plik banknotów, zbawienną butelkę wody, rachunek z Pizza Hut, nic nie mówiące mu zdjęcie, najpotrzebniejsze przybory toaletowe, ubrania na zmianę – wszystkie oznaczone metkami BOY 7 – oraz telefon komórkowy z niepokojącą wiadomością, którą chłopak nagrał sam sobie, a która wyraźnie zabrania mu kontaktowania się z policją. Sytuacja wydaje się opłakana, a jednak chłopakowi dopisuje szczęście, gdyż oto w pobliżu przejeżdża samochód, który prowadzi usłużna nastolatka. Dziewczyna nie tylko oferuje mu podwózkę, ale także nocleg oraz posiłek u swojej ciotki. W ten właśnie sposób Boy Seven, gdyż takie imię i nazwisko nieznajomy przyjął na czas swojego poszukiwania „siebie”, rozpoczyna walkę ze swoją zawodną pamięcią, kawałek po kawałku składając w całość swoją przeszłość. Niestety, odkrycia, których dokonuje są szokujące i wiążą się z ogromnym niebezpieczeństwem, którego na pewno się nie spodziewał.

Czy zastanawiałeś się kiedyś, jak wiele obliczy może przyjąć niewiedza? Jedni ją błogosławią, gdyż przynosi spokój i odsuwa od nas niechciane rewelacje. Innych dręczy i męczy pobudzając niezaspokojoną ciekawość, z powodu której nie sposób usiedzieć na miejscu. Czy przyszło Ci jednak do głowy, jak bardzo bezbronnym Cię ona czyni? Świat pełen jest kłamców, zdrajców, oszustów, a Ty nie wiesz, co dzieje się wokół, nie masz pojęcia komu możesz wierzyć, komu zaufać. Otaczają cię nieznajome twarze, coś wisi w powietrzu, masz wrażenie, że tracisz zmysły, błądzisz po omacku, gdyż wszystko jest obce. Usilnie szukasz wyjścia z tego labiryntu białych ścian, a w pewnej chwili odkrywasz, że pod pokrywającą wszystko beznamiętnie jasną farbą znajduje się świat, który Ci siłą odebrano. I nagle, ktoś niepozorny okazuje się wrogiem, bezpieczne schronienie wydaje się jaskinią bestii, a Ty w dalszym ciągu nie możesz przypomnieć sobie tego, co się działo. Jesteś łatwym celem, wielkim środkiem tarczy strzelniczej. Czytasz historię własnego życia i nie dostrzegasz w niej niczego znajomego, jakbyś po raz pierwszy zagłębiał się w lekturze nowej powieści. Oto rzeczywistość, w jaką przenosi nas Mirjam Mous.

W kontekście Boy 7 pojawia się także inne, niezwykle istotne pytanie. A co z wolną wolą? Odsuwając na bok temat Przeznaczenia i Wyższych Sił, skupmy się na świecie bardziej rzeczywistym, jako że to właśnie współczesne badania zostają przez Mirjam Mous pchnięte do przodu, co nasuwa kolejne wątpliwości. Jaką mamy, bowiem pewność, że to co robimy naprawdę pochodzi od nas i nie jest zachcianką kogoś innego? Przecież wcale nie musimy być świadomi tego, że ktoś nami kieruje. Ileż to razy robiliśmy coś wbrew samym sobie, wbrew własnym ideałom, zasadom, nie rozumiejąc, co w nas wstąpiło? Mało tego, skoro można manipulować wspomnieniami myszy, to dlaczego nie ludzkimi? Może dziś jest to jeszcze niemożliwe, ale ile czasu upłynie zanim człowiek zapragnie większej władzy nad innymi? Oto kolejna odsłona świata, z którym przyszło zmagać się naszemu bohaterowi.

A skoro o ludzkich pragnieniach mowa. Boy 7 porusza także problem przekroczenia bezpiecznej granicy pomiędzy tym, co rozsądne i służy słusznej sprawie, a tym, co jest już przestępstwem. Szaleństwo nauki i odkryć, eksperymentów przeprowadzanych na ludziach, doskonalenia swoich odkryć, w powieści przeradza się w chore przedsięwzięcie, którego ofiarami padają młodzi ludzie. Plastyczni, nieukształtowani, łatwiejsi do „udoskonalenia” niż dorośli, bardziej bezbronni i bezsilni. Zaraz za tym podąża kolejna kwestia – sposobu, w jaki najnowsze odkrycia są wykorzystywane. Wszystko może zostać użyte w służbie dobremu bądź złemu. Niedoskonały człowiek przez całe życie zmaga się z pokusami, a cóż może kusić bardziej niż władza i pieniądze? W dodatku zdobywane rękoma innych, nieświadomych niczego osób.

W kilku słowach warto wspomnieć także, o naszym tajemniczym głównym bohaterze, którego prawdziwe imię poznajemy dopiero na 85 stronie. Co w nim takiego szczególnego poza całkowitą utratą pamięci? Tak się składa, że Boy 7 jest osobą, która na wszystkie poruszone w tej powieści problemy odpowiada niezachwianym zdeterminowaniem i wewnętrzną siłą popychającą go do przodu. Sytuacja jest nierzadko beznadziejna, niebezpieczeństwo coraz większe, ale on nie poddaje się i choć cały czas brakuje mu środków by sprawnie wyjść na prostą a krąg zacieśnia się wokół niego, ten chłopak ma w sobie godny pozazdroszczenia zapłon, który uruchamia się zawsze, gdy ma świadomość swojej sytuacji. Jasne, nie jest nieomylny, nie wszystko mu wychodzi, ale potrafi wstać po upadku i próbować w nieskończoność. To chłopak z charakterem, a kimś takim nie łatwo manipulować.

Boy 7 od Mirjam Mous jest więc powieścią, którą naprawdę warto poznać, zarówno ze względu na interesującą treść pełną niepokojących tajemnic, jak i na silnego, wyraźnie zarysowanego bohatera, który odważnie zmaga się z problemami mniej lub bardziej skomplikowanymi. Co więcej, tutaj nawet nastolatek może z powodzeniem zmierzyć się z dorosłymi, ponieważ to nie wiek odgrywa kluczową rolę w przedstawionej przez panią Mous historii, ale inteligencja i zimna krew, ponieważ prawdziwa siła tkwi w człowieku.

1 komentarz:

  1. Boy 7 mi się podobał - napięcie, akcja. Natomiast Password był już trochę gorszy, zabrakło mi tam elementu zaskoczenia.

    OdpowiedzUsuń

Dziękujemy za zostawienie po sobie śladu!